Szczegóły recenzji
Brand impulse®
- Recenzja produktu (zgłoszona 31 maja 2017):
-
(...) Książka Grzegorza Kosson „Brand impulse®” wymyka się tradycyjnym klasyfikacjom i podejściom. Jest to forma wewnętrznego dialogu opartego na religii, filozofii, ale także historii czy antropologii. Problematyka książki, mimo że dotyczy brandingu, to przyjmuje znacznie szerszą perspektywę. Autor rysuje różne obrazy, czerpie z różnych dziedzin wiedzy, czasem stosuje metafory, a wszystko to po to, aby uzasadnić generalną, choć niewypowiedzianą tezę, że marka czy branding (rozumiany jako sposób myślenia o marce i metoda zarządzania nią) to znacznie więcej, niż zestaw znaków, symboli czy logotypów. Są one nośnikami pewnych idei czy przesłania, ale nie jedynie, i z pewnością nie wolno traktować ich rozdzielnie i przyjmować wąską perspektywę analizy. Z drugiej zaś strony branding i marka dla Autora to więcej niż stosowane narzędzia, metody zarządzania, sposoby budowania.
W pewnym stopniu marka sprowadzana jest przez Autora do religii. Chyba nawet na poziomie podświadomym, licznie przytaczane przykłady ze sfery religijnej, czy filozoficznej, potwierdzają taki punkt widzenia Autora. Warto w tym miejscu podkreślić, że przyjmowanie takiego punktu widzenia nie jest całkiem odosobnione. Na przykład M. Lindstrom w swojej książce „Brand sens – marka pięciu zmysłów” wskazuje na podobieństwa między brandingiem a religią. Wykorzystywanie archetypów, czy kodów kulturowych również zasadza się na fundamentach ze sfery filozofii, czy religii.
(...) Unikalność książki sprawia, że nie jest to publikacja „dla każdego”. Dla niektórych „niestety” stawia ona zbyt wysoko poprzeczkę i buduje zbyt duże wymagania. Jest ona raczej skierowana do osób, które mają już dużą wiedzę i doświadczenie w sferze nie tylko biznesowej, ale także posiadają silny fundament teoretyczny. Mimo dobrego języka i warsztatu pisarskiego, myśli Autora można czytać tylko w sytuacji, gdy rozumie się podstawowe pojęcia, metody, procesy, a przede wszystkim koncepcje zarządzania, marketingu i brandingu oraz podchodzi się do zarządzania, czy biznesu z pewnym dystansem.
Próbując określić jednym słowem publikację, można ją opisać jako wysublimowaną, intrygującą, wciągającą, wymagającą czy inspirującą. Dla niektórych zaś będzie przeintelektualizowaną, trudną, niezrozumiałą, rozmytą. Ten drugi punkt widzenia, mniej pozytywny, będzie przez niektórych wzmacniany faktem, że Autor często odwołuje się do aspektów religijnych czy filozoficznych. Dla innych zaś to będzie argument „za”. Tak skrajne określenia potwierdzają jednak tylko podstawową zasadę biznesu czy marketingu – jeśli jesteś dla każdego, to znaczy, że jesteś dla nikogo. Książka Grzegorza Kosson na pewno nie jest dla każdego, a prezentowane tam myśli są wyzwaniem, motywacją, zaskoczeniem.
Podsumowując, można stwierdzić, że książka na pewno ma unikalny, oryginalny charakter. Dotyczy to zarówno treści, jak i formy. Liczyć się należy z tym, że książka spotka się ze skrajnymi emocjami. Obok jej zwolenników, będzie duża grupa przeciwników, czy nawet „hejterów”. Publikacja jednak jest wyzwaniem rzuconym wszystkim, którzy albo uważają, że nic już nie jest w stanie ich zaskoczyć albo też uważają, że we współczesnym świecie niewiele nowego można wymyślić. Mimo a może właśnie przez te kontrowersje, książka winna zostać opublikowana. Dzięki takim publikacjom, jeśli nawet one same nie wnoszą wielu rewolucyjnych rozwiązań, nauka i praktyka może się rozwijać i czynić kolejne kroki. Z tego też powodu, świadom zagrożeń i kontrowersji, rekomenduję książkę do upowszechnienia. Jestem przekonany, że ma ona potencjał twórczego fermentu i wywołania inspirującej dyskusji.